To był piękny dzień i nie chodzi tutaj tylko o niespotykaną upalną październikową pogodę. Przede wszystkim mam na myśli pięknych zwyczajnych ludzi, którzy na co dzień są niewidoczni dla mediów. Oni swoją postawą wlewają ciepło i nadzieję w serca ludzi potrzebujących. Uspołeczniają nasze społeczeństwo. A ich humanizm jest całkowicie bezinteresowny. W tegorocznej edycji w fundacji Polcul zostało nagrodzonych 12 osób z całej Polski w tym dwie osoby z gdańskiej Caritas. To jest pan Zbigniew Jendrzejewski i pani Justyna Filemonowicz. To zaszczyt być w tym samym czasie w jednym pomieszczeniu z laureatami w kategorii „czynienia dobra”. Czuć od nich pozytywną energię i moc – a może lepiej powiem ducha Bożego.
Po krótkim wstępie dyrektora Fundacji Polcul prześwistamy do laudacji i osobistych przemówień każdej z nagrodzonych osób. To były momenty bardzo wzruszające i pouczające. Poruszające wyobraźnię miłosierdzia ludzkiego. Na koniec odsłuchaliśmy koncertu piosenki powstańczej, potem poczęstunek i zwiedzanie muzeum Powstania Warszawskiego. A ponieważ pogoda była cudna, poszliśmy na spacer do łazienek królewskich, potem zwiedzaliśmy stare miasto i po godzinie 19-stej prędziutko Pendolino wróciliśmy do Sopotu, by tu odetchnąć rześkim morskim powietrzem po dniu pełnym dobrych emocji.