Dziewiąty grudnia – ten pamiętny dzień przejdzie do naszej historii jako dzień wycieczki do sławnego krzyżackiego zamku w Malborku.

Wyjechaliśmy wcześnie rano, w wesołej atmosferze dotarliśmy pod średniowieczne bramy… zaraz też dołączyła do nas bardzo miła pani przewodnik, która profesjonalnie poprowadziła nas przez korytarze i komnaty zamczyska. Niestraszne nam były mroczne, schody, wysokie progi i ciasne, tajemne przejścia! Wcisnęliśmy się wszędzie, wszystko obejrzeliśmy, a zachwytom nie było końca. Widzieliśmy między innymi, jak piękna komnatę zamieszkiwał krzyżacki Mistrz, obejrzeliśmy zamkowe kuchnie i refektarze, a nawet krzyżackie toalety! Dowiedzieliśmy się o malborskim zamku wielu ciekawych rzeczy – czy wiedzieliście na przykład, że twierdza malborska zbudowana jest z około czterdziestu milionów cegieł?!

Po wyczerpującym spacerze po zamku przyszedł czas na wyśmienity obiad w niezwykłej restauracji Piwniczka, położonej, jak nazwa wskazuje – w podziemiach! To także była wielka frajda! Mało tego – na deser dostaliśmy wspaniałe lody – ciekawe, czy według średniowiecznej receptury…

To była wspaniała wycieczka. Jesteśmy naprawdę bardzo zadowoleni i oczarowani pięknem malborskiego zamku. Szkoda tylko, że nigdzie nie widzieliśmy duchów krzyżackich rycerzy…