„O święty Józefie, (…) Prosimy Cię przez tę miłość, która Cię z Niepokalaną Panną łączyła i przez ojcowską troskliwość, jakąś Dziecię Jezus otaczał, wejrzyj okiem miłosierdzia na dziedzictwo, które Jezus Chrystus Krwią swoją odkupił i ratuj nas w potrzebach naszych swą potęgą i przyczyną.(…)
Dzisiaj tak ufnie i radośnie prosiliśmy Boga, by przyjął podziękowanie za dzieło Domu Hospicyjnego, które od 11 lat otacza opieka paliatywną osoby cierpiące i wspomaga ich rodziny.
Wspólnoą domu, którą tworzą podopieczni wraz z personelem i wolontariuszami oraz szerokim gronem gości, dziś
w Uroczystość naszego Patrona rozpoczęliśmy nasze świętowanie Mszą świętą.
Wzruszenie i radość udzielały się każdemu gdyż mogliśmy te chwile przeżywać w obecności wizerunku Maryi z Lourdes.
Mszy św. przewodniczył Ks. Kan. Marian Krzywda – proboszcz parafii św. Michała Archanioła w Sopocie i dziekan dekanatu Sopot,
a koncelebrowali Ks. Piotr Brzozowski – zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Gdańskiej, Ks. Tomasz Kosewski – zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Gdańskiej ds. hospicjum, Ks. Prał. Pułk. Jan Wołyniec, Ks. Łukasz Grelewicz oraz Ks. Kan. Dariusz Ławik, który głosił homilię.
To wydarzenie pozwoliło spotkać się w gronie przyjaciół naszego domu, za co jesteśmy Im wdzięczni. Wśród przybyłych dziś byli m.in. Pani Hanna Zych-Cisoń – członek Zarządu Województwa Pomorskiego, Pan Wieczesław Augustyniak – Przewodniczący Rady Miasta Sopotu, Pani Barbara Chodnikiewicz – Dyrektor Fundacji Dobroczynności Atlas, Pan Adam Hlebowicz – Dyrektor Radia Plus Gdańsk oraz przedstawiciele ośrodków opiekuńczych z Sopotu, Szkolnych Kół Caritas jak i naszych placówek Caritas.
Miłą niespodzianką dla uczestników naszej uroczystości było spotkanie z Panią Dominiką Błażewicz – wolontariuszką przebywającą przez trzy miesiące na misji w Lindzie w Zambii. Przybliżyła nam nie tylko codzienność mieszkańców, ale pozwoliła również zasmakować entuzjazmu oraz ekspresji życia, szczególnie dzieci i młodzieży tam żyjących. Dziękujemy za ten dar.
Po takiej mini podróży do Afryki mogliśmy przeżyć radosną wspólnotę stołu gościnnego, który przygotowały nasze Panie kucharki Beata i Adrianna oraz liczne grono wolontariuszy. Było „palce lizać”, a niektórzy bez wahania mówili: „jak w domu”.
O miłą dekoracje kwiatową zatroszczyli się nasi przyjaciele z Pracowni Florystycznej Alexa Flowers & Decorations z Gdańska – dziękujemy.
„Dziękujemy Bogu za takiego subtelnego, a jednocześnie zaradnego patrona naszego Domu” – mówił ks. Dariusz w homilii –
i ufamy, że pod Jego opieką każdy kto tu się znajdzie będzie się czuł jak w domu.