Jaka szkoda, że Święta już się skończyły… postanowiliśmy zatrzymać na chwilę świąteczny nastrój i zebraliśmy się wszyscy na powielkanocnym poczęstunku. Było świątecznie, kurczaczkowo i baziowo. Wspaniale było zebrać się razem w wielkanocnej atmosferze. Nastrój, zgodnie z okazją, panował radosno – refleksyjny. Miło było też opowiedzieć, jak przebiegły nam święta – kto co jadł, co komu przyniósł Zając… Najwspanialszą niespodziankę zaś przygotowała nam pani Ania ze swoją ekipą z kuchni dydaktycznej – wspólnie upiekli dla nas mnóstwo przepysznych, świątecznych, ciast! Niestety, zniknęły tak szybko, że nie udało się ich nawet sfotografować…