13 lipca seniorzy z Fromborskiej krzyknęli: „nareszcie jest środa!”. Dlaczego akurat tak ucieszyli się, że nastał ten dzień? Z prostego powodu, tego dnia mieliśmy zaplanowaną kolejną wizytę w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim. Tym razem udaliśmy się na musical „Kiss me, Kate!”. Świetna gra aktorska, mnóstwo humoru i znakomita muzyka Cole’a Portera – tego wszystkiego mogli doświadczyć uczestnicy projektu „Samodzielni-Sprawni II”, który jest finansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.Wyjście kulturalne zorganizowane było w ramach rehabilitacji społecznej grupowej.

Musical „Kiss Me, Kate!” inspirowany „Poskromieniem złośnicy” Williama Szekspira jest formą teatru w teatrze. Akcja toczy się na scenie i zapleczu teatru w Baltimore, który wystawia „Poskromienie złośnicy”. Właściciel teatru, Fred Graham, angażuje do roli Kasi swoją byłą żonę, Lilli Vanessi, siebie samego zaś obsadza w roli Petrukia. Fred wysyła kwiaty aktorce Lois Lane, szekspirowskiej Biance, jednak dziwnym zbiegiem okoliczności dostaje je Lilli. Kiedy pomyłka wychodzi na jaw akcja nabiera tempa, a po chwili nie wiadomo już, co jest teatrem, a co życiem.

„Kiss me, Kate!” to absolutna klasyka światowego musicalu, wystawiana przez najsłynniejsze teatry, uwielbiana przez publiczność. Dla aktorów ten musical jest wyjątkową przygodą, ponieważ to sztuka o aktorach. Nie tylko o miłości, która jest głównym wątkiem opowieści, ale też o teatralności. W musicalu uchylono widzom rąbka tajemnicy na temat całej tak zwanej kuchni teatralnej. Bawiono się konwencją, pokazano proces tworzenia teatru.

Podekscytowani, w świetnych nastrojach wróciliśmy do domu. Ciekawe… jakie kolejne wyjście kulturalne czeka nas w przyszłym miesiącu? A może to nie koniec lipcowych atrakcji? Do zobaczenia niebawem!