Takiej różnorodności smaków jeszcze u nas nie było! „Tyle pyszności owocowych” – zachwycał się Kuba. „Ja zamawiam wszystkie winogrona!” – ostrzegła wszystkich Julka. „Czy możemy już zaczynać zajęcia? Nie mogę się doczekać, kiedy będziemy tego wszystkiego próbować!” – mówił zniecierpliwiony Paweł. Zmotywowani widokiem pysznych owoców i warzyw czekaliśmy na zajęcia. Wiedzieliśmy, że czeka nas dawka zdrowej wiedzy i smacznej zabawy. Jak zawsze z resztą!
 
Rozpoczęliśmy od czegoś, co bardzo lubimy – małej rywalizacji. Podzieleni w pary czekaliśmy na dalsze instrukcje. Zadania wymagały od nas wiedzy nt. warzyw i owoców, którą do tej pory zdobyliśmy. Zaczęło się łatwo – wszyscy daliśmy sobie radę z nazwami warzyw i owoców, choć niektóre były podchwytliwe. Następnie przyszedł czas na spostrzegawczość – zdrowa wykreślanka nie była już taka prosta. Niektóre wyrazy bardzo dobrze się ukryły. Ale i z tym zadaniem wszyscy sobie poradziliśmy. Niektórzy z nas zdecydowali się na trudniejszą wersję wykreślanki – w języku angielskim. Jak widać, podczas zajęć o zdrowej żywności można także podszkolić sobie język obcy!
Podczas zajęć mieliśmy także okazję zamienić się w szefów kuchni. To wyzwanie szczególnie nam się spodobało! Naszym zadaniem było przygotowanie zdrowego menu na cały dzień! Pomysłów mieliśmy mnóstwo. Sałatka na śniadanie, czy może zdrowe tosty? „Ja proponuję jajecznicę i dodamy dużo zielonego, by było zdrowo” – taką propozycję miała Weronika. Wszyscy tak bardzo pracowaliśmy nad naszymi menu, że nie zauważyliśmy, jak czas na wykonanie zadania minął. Jury wybrało 2 najlepsze propozycje. Sami chętnie zjedlibyśmy to, co nasze koleżanki tam umieściły. 
Po tych wszystkich wyzwaniach przyszedł czas na małe podsumowanie. Wspólnymi siłami stworzyliśmy kolorowy plakat pełen warzyw, owoców oraz witamin i innych korzyści, jakie płyną z diety bogatej w warzywa i owoce. 
 
Po tych wszystkich zadaniach wiedzieliśmy, co nas teraz czeka. Na tę część zajęć czekaliśmy od początku. „Już możemy się częstować?” – zapytała Martyna. Chyba nie tylko ona chciała znać odpowiedź na to pytanie. Ale znając nasze ciocie, które przygotowały zajęcia, nie mogło być za łatwo. I mieliśmy rację. Na każdego z nas czekała karta pracy, którą wypełnialiśmy w czasie jedzenia zdrowych przekąsek. Musieliśmy powołać się na wszystkie nasze zmysły. Najlepiej poradził sobie Oliwier. Może będzie z niego kiedyś prawdziwy szef kuchni?
 
-Kasztany-
Zdjęcia: K.Ustianowska, M.Pazik