Po raz kolejny uczestniczyliśmy w uroczystości ku czci św. Wojciecha patrona Polski i naszej Archidiecezji. W naszej świetlicy to wielkie wydarzenie ponieważ w tym dniu przybywają do nas pielgrzymi, kapłani, siostry zakonne z całego Trójmiasta i nie tylko. Jak co roku całą świetlicą przygotowujemy się do tego święta. Taki odpust wiąże się z ogromnymi przygotowaniami. Od tygodnia sprzątaliśmy całą Świetlicę, teren wokół nas i całe wzgórze. Pomagaliśmy w dekorowaniu kościoła, drogi na wzgórze i ołtarza. Pracy było bardzo dużo… nawet maluszki grabiły cały teren parafii. Przygotowanie wzgórza, parafii do przyjęcia tylu gości wiąże się z całą masą obowiązków. Ale to niezwykłe przeżycie ponieważ czujemy się wtedy tacy wyjątkowi a przy tym potrzebni.

Dzień odpustu, my wychowankowie świetlicy wraz wujkiem Aleksijem, zaczęliśmy od przygotowania kanapek dla kleryków oraz orkiestry. W tym samym czasie nasze ciocie uczestniczyły w przygotowaniu uroczystego obiadu dla zaproszonych gości, między innymi Księdza Arcybiskupa Metropolitę Gdańskiego Sławoja Leszka Głódzia i Księdza Arcybiskupa Seniora Tadeusza Gocłowskiego. Cała parafia przepełniona była niesamowitymi zapachami, które wydobywały się z kuchni.

W tym roku również wykorzystaliśmy nasze umiejętności kulinarne otwierając na ten czas małą świetlicową kawiarenkę, w której każdy mógł się posilić naszym własnym wypiekiem a przy tym wypić herbatkę bądź kawkę. Kawiarenkę wzbogaciliśmy w własnoręcznie wykonane prace metodą decoupagu tj.chusteczniki, pudełka i lusterka. Naszą pracę zakończyliśmy dopiero około godziny 19, kiedy to po posprzątaniu stoiska i pomocy naszym Ciociom i Księdzu Proboszczowi w porządkowaniu Parafii, mogliśmy spokojnie zamknąć drzwi i udać się do naszych domów na zasłużony odpoczynek.