We wtorek 5 lutego c. Marcelina zorganizowała dla nas niezwykłą grę planszową. Dlaczego niezwykłą? Otóż planszą do gry była podłoga a pionkami były Kasztany;-). Było dużo śmiechu i zabawy.  Rzucając  kostką nie tylko pokonywaliśmy kolejne pola aby dotrzeć do mety ale również mogliśmy zdobyć różne przedmioty potrzebne do zrobienia maskotki każdej z drużyn. Zapomniałam powiedzieć na początku, że byliśmy podzieleni na trzy  grupy i jedna osoba z grupy była pionkiem, a reszta kibicowała i wymyślała maskotkę grupy. Pomysły na maskotkę były różne i każdy był wyjątkowy i wspaniały. Na koniec siedząc w kręgu każda grupa przedstawiła swoją maskotkę i powiedziała czy gra się jej podobała.

Słodkim –cukierkowym akcentem zakończyliśmy zajęcia :*).

-Klaudia-