Pierwszy supermarket Carrefour należący do rodzin Marcela Fournier i Louisa Defforey’a, otwarty był w Annecy we Francji w 1963 roku. Wybudowano go na skrzyżowaniu 5 ulic i stąd nazwa Carrefour – w języku francuskim „skrzyżowanie”.

Supermarket na skrzyżowaniu ulic w Kwidzynie, 19 stycznia gościł 8 skrzydlatych dzieci z Grabiny-Zameczka objętych wsparciem w ramach programu SKRZYDŁA.
Przypomnijmy, że pierwsza wizyta dyrekcji Carrefour w szkole w tej szkole podstawowej miała miejsce tuż przed Świętami Bożego Narodzenia i już doczekaliśmy się rewizyty.
O tym jak było tego dnia poczytać można z relacji spisywanych „na gorąco”, jeszcze w drodze powrotnej do domu…

JULIA: W Carefourze najbardziej podobało mi się jak piekliśmy hałki. Posypałam sobie hałkę słonecznikiem i makiem – sama ją zrobiłam! Specjalnie dla mnie przyjechała straż pożarna i dostał od nich kalendarz. W „naszym” hipermarkecie pracują naprawdę fajni ludzi.

MARTA: W Carrefourze podobało mis się gdy mogłam razem z koloeżankami mówić przez mikrofon. Fajnie było też gdy strażak „strzelał” z wodnego karabinu. Na sklepie przymierzaliśmy maski karnawałowe a gdy już odjeźdzaliśmy dostaliśmy do szkoły 2 wielkie maskotki Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej. Każde dziecko dostało także siatkę ze słodyczami.

NIKODEM: W sklepie zamykaliśmy się w ogromnych lodówkach by sprawdzić czy wytrzymamy w nich licząc do 5. Liczyliśmy ilość kas i sprawdzaliśmy sejfy. Kolorowaliśmy ogromne plakaty – jeden zostanie w Carrefourze a jeden u nas w szkole. Zwiedzaliśmy magazyny w którym były dwa skutery. Dowiedzieliśmy się jak wypieka się bułki.

Teraz to dzieciaki szykują dla gości z Carrefoura pewną niespodziankę…