Jestem Tako, jedna z 8 wolontariuszy, którzy pracują w Caritas. Dla nas wszystkich jest to niezwykle ważne, że możemy pracować z dziećmi, seniorami i osobami niepełnosprawnymi. Jesteśmy grupą młodych ludzi z różnych krajów. Każdy z nas ma swoje pasje, zainteresowania, kulturę i doświadczenia, ale łączy nas wspólny cel: bycie wolontariuszem. To duża odpowiedzialność, by pomagać innym, ale daje dużo satysfakcji. Dlatego to robimy.

W każdy poniedziałek spotykamy się w centrali w Sopocie i wspólnie planujemy ciekawe zajęcia dla podopiecznych w placówkach, w których pracujemy. W tym tygodniu odwiedziliśmy Świetlicę “Pod Kasztanem” – miejsce, w którym ja pracuję. Naszym celem było spędzenie wyjątkowego dnia z dziećmi.

Tradycyjnie przygotowaliśmy kilka zabaw, dzięki którym poznamy swoje imiona i nawiążemy przyjacielskie relacje. Od pierwszej chwili, kiedy weszliśmy do świetlicy, poczuliśmy, że dzieci są nas ciekawe i tego, co dla nich przygotowaliśmy. Chyba każdy z nas nie mógł doczekać się początku wspólnej zabawy! To było dla nas niezwykłe doświadczenie, jako wolontariusza! Poczuliśmy, że robimy fajną rzecz. Była to dla nas przyjemność, dzielić swój czas, zabawę i doświadczenie z dziećmi, które czerpią z tego przyjemność J

Dzieci aktywnie brały udział w przygotowanych przez nas zajęciach. Z ich twarzy nie schodził uśmiech, co powodowało, że sami byliśmy w świetnych humorach. Wszyscy się dużo śmialiśmy, wspólnie graliśmy w różne gry. Świętowaliśmy zwycięstwa i zachęcaliśmy to podejmowania kolejnych prób w zabawach. Takie dni są właśnie celem naszego projektu: wywoływanie uśmiechu u dzieci. I wiecie co… chyba nam się dzisiaj udało!

Tako z Kasztanów