Tym razem nie była to konkretna kuchnia, ale konkretne danie. Pomimo upartego kucharza niechcącego dosypać czosnku, dzięki któremu farsz pieczarkowy nie byłby tak cudowny. W każdy posiłek włożyliśmy dużo serca, dlatego też potrawy szybko znikały z talerzy. A właśnie, co znajdowało się na talerzach ? Sakiewka ciasta z farszem pieczarkowym, barszcz czerwony, ser camembert z karmelizowaną cebulką (deser włoski). Z pozostałości ciasta na sakiewki udało się jeszcze zrobić rogaliki z dżemem oraz z Nutellą 🙂 Tak już robi się pysznie, ale to jeszcze nie koniec – w ramach zajęć gastronomicznych w szkole Oli była okazja poczęstować się keksem na bazie ciasta biszkoptowego. Nie zapominajmy o naszych solenizantach Arturze, Karolinie i Klaudii – wszystkiego najlepszego! Mam nadzieję, że tym krótkim opisem minionego wydarzenia, zrobiłam Wam „smaka” na następne kuchenne eksperymenty 🙂
Dziękujemy za Waszą obecnosc – było Was naprawdę wielu, dziękuję także za prezenty (Ina)
Dziękujemy Pawłowi za przygotowanie pysznych dań, podczas tego wieczoru.
– Wolontariuszak Ola –