W piątek 14 października nasza świetlica wybrała się do Łapina. W celu wzięcia udziału w Warsztatach Terapii Zajęciowej. Warsztat Terapii Zajęciowej to placówka gdzie osoby z niepełnosprawnością są przygotowywane do życia społecznego lub do pracy.           

Z samego rana, bo już o 6.50, zebraliśmy się przy naszej świetlicy i ruszyliśmy w drogę. Pierwszym etapem podróży był dojazd do Gdańska Głównego, nie obyło się bez korka, więc mieliśmy drobny poślizg, ale udało się i 7: 22 staliśmy na Dworcu PKS, na stanowisku nr 5 i oczekiwaliśmy naszego pojazdu. Jednak nie zawsze jest tak pięknie i żeby dojechać do Łapina musieliśmy się przesiąść w Kolbudach. Drugi etap podróży minął bez przeszkód, niektórzy nawet się zdrzemnęli. Po opuszczeniu ciepłego PKS’u ruszyliśmy na kolejny przystanek. A że było bardzo zimno Ciocia Wiola zaproponowała na rozgrzanie się parę zabaw ruchowych. Wyglądaliśmy trochę dziwnie śpiewając i tańcząc na przystanku, ale w końcu u nas to nic nowego. Kiedy już nadjechał nasz autobus i ruszyliśmy dalej, do pokonania pozostało nam jedynie 3 km i zanim się obejrzeliśmy, szliśmy już w kierunku celu naszej podróży.

Na miejscu powitała nas Pani Aldona – kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej w Łapinie. Opowiedziała trochę o tym miejscu, oprowadziła po budynku. Znajduje się tam 5 pracowni: plastyczna, stolarnia, witrażu, ceramiki i kuchnia. Potem porosiła byśmy podzielili się na cztery grupy( w zajęciach kuchennych nie uczestniczyliśmy). Każdy jednak miał możliwość przebywania we wszystkich pracowniach w odpowiednim czasie. W pracowni ceramiki uczyliśmy się jak wykonywać różne ciekawe przedmioty z gliny. W stolarni każdy chętny miał możliwość zaprojektowania swojej własnej drewnianej figurki, powstawały misie, gwiazdki, ludki. Jednak największym zainteresowanie cieszyły się świeczniki. Z odpowiednio przygotowanego wcześniej drewna, wycinaliśmy pod czujnym okiem pana instruktora otwory na świeczki, następnie szlifowaliśmy je, bejcowaliśmy i aby utrwalić nasze dzieła pokrywaliśmy je lakierem. W pracowni plastycznej mieliśmy możliwość zrobienia własnego batiku, bądź biżuterii z filcu. Oba zajęcia dość pracochłonne. Spod naszych rąk wyszła masa przecudnych kolczyków. Najwięcej czasu jednak trzeba było poświęcić, jeśli chciało wykonać się witraż. Każdy element z osobna należało odpowiednio obrobić. Następnie wszystko razem ze sobą złączyć. Wymagało to od tworzących wiele cierpliwości i dokładności. Jednak efekty były tego warte. Ze względy na to, ze PKS( tym razem bez pośrednio do Gdańska) mieliśmy o 12.35 musieliśmy wyjść z tego ciekawego miejsca. Czas zleciał nam bardzo szybko.   Czekając na nasz pojazd cudownie ogrzewało nas słoneczko, jednak im bliżej byliśmy ukochanego Gdańska to tym bardziej padało. Cały wyjazd był bardzo udany i chyba nie było osoby wśród nas, komu taka forma spędzania czasu nie przypadła do gustu.  Około 13: 30 rozstaliśmy się, by resztę dnia spędzić każdy we własnym gronie.

Placówce WTZ w Łapinie gorąco dziękujemy za tak miłe przyjęcie. mam nadzieje, że spotkamy się kolejny raz.  

 

Zajęcia zrealizowane w ramach projektu „Wystarczy Chcieć” współfinansowanego z budżetu Miasta Gdańska.

 

  Karina 😉