Jedni czekają na wakacje, bo chcą lata i dobrej pogody (albo mają nadzieje, że będzie słonecznie). Inni cieszą się na przerwę od szkoły, książek i nauki. Są też tacy, którzy z niecierpliwością czekają na wakacyjne wyjazdy i właśnie do tej grupy się zaliczamy. Dla nas wakacje to okazja, by jak co roku pojechać Grupą Młodzieżową do Rynu, miejsca kojarzącego nam się z odpoczynkiem, kąpielami w jeziorze i wspomnieniami, z którymi wracamy.

Tak też było w tym roku. No może poza kąpielami, gdyż pogoda nam to uniemożliwiała. Jednak nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Dzięki deszczowej pogodzie mieliśmy mnóstwo czasu na grę w chińczyka, sen, czy Rummikuba. Spacery w deszczu też zostały zaliczone, a książki, które ze sobą przywieźliśmy zostały przeczytane. O nudzie nie było mowy. Niektórzy z nas pojechali do Rynu po raz pierwszy i wiemy już, że nie ostatni. Co tu dużo mówić – tego miejsca nie da się nie lubić!

Nasz wyjazd zbliżał się już końcowi, pogoda zrobiła się dla masz łaskawsza i mogliśmy zwiedzić Giżycko- Twierdza Boyen zrobiła na nas duże wrażenie, a na miejskiej plaży odpoczywaliśmy po długim spacerze i cieszyliśmy się słoneczną pogodą. Pamiątki zostały zakupione, kartki z wakacji też… byliśmy gotowi do powrotu do Gdańska…Szkoda nam było wyjeżdżać, jak co roku. Ale wiemy, że w przyszłe wakacje ponownie odwiedzimy Ryn!

-Starsze Kasztany

Działalność placówki sfinansowano ze środków Miasta Gdańska

Fot. A.Sz-G.