Z racji tego, że jesień za oknami zagościła u nas już na stałe, podopieczni Centrum Frassati postanowili nazbierać jej „owoce” i rozwinąć swoją fantazję. Zeszłotygodniowe popołudnie upłynęło pod znakiem kasztanowych ludzików. Kupiliśmy wykałaczki, usiedliśmy przy wspólnym stole, a cała reszta działa się sama. Mieliśmy ogrom pomysłów na kasztanowe ludziki, stworki, potworki, kształty i inne. Towarzyszył nam uśmiech i ogromna radość. Efekty naszej pracy zdobią placówkę, a niektóre z nich zmuszają do refleksji i uruchomienia wyobraźni.