Ciężko nam byłoby wyobrazić sobie codzienność hospicyjną bez wsparcia Wolontariuszy. Ich obecność i pomoc są nieocenione. 
Każdy z nich wnosi do przestrzeni naszego Domu coś innego, coś nowego, coś nieporównywalnego. Jakie to szczęście, że mamy ich w swoim zespole! 

„– W hospicjum zobaczyłem Boga. Był obecny w tej wspaniałej kobiecie, która pierwszy raz od dawna mogła w pełni uczestniczyć we Mszy św. – mówi pan Czarek, wolontariusz hospicyjny.

 
Fot. Justyna Liptak/GN