Ostatnie przygotowania do zakończenia karnawału i balu karnawałowego rozpoczęła poniedziałkowa ( 20 II ) wizyta fryzjerek wsparta grupą cukierniczek.

Salon fryzjerski ruszył pełną parą, mycie, ścinanie, układanie.

Dawno tak profesjonalnie nie przygotowywaliśmy się do zabawy tanecznej.

Panowie w skróconych włoskach, panie z ułożoną fryzurą przechodzili następnie do Sali na słodki poczęstunek, który przygotowany został przez uczennice kształcące się na kierunku ciastkarz – cukiernik.

Bardzo udana „akcja”, sprawna młodzież, opiekunki praktyk dumne ze swoich podopiecznych, a seniorzy zadowoleni .

Następnego dnia odbył się wielki Bal Karnawałowy.

Bal w konwencji balu morskiego- „Na pełnym morzu”.

Ostatki, inaczej śledzik, to czas zamykający czas zabaw, rozrywek towarzyskich i tańca.

Sala w kolorze niebieskim, stoły z muszlami, obok serwetki w łódki poskładane, świeczniki z morskim piaskiem w takiej tonacji oczekiwaliśmy pierwszych gości.

Niemalże w tej samej chwili przyjechali wszyscy zaproszenie przez nas uczestnicy zabawy.

Goście z Gdyni , Stegny, Polanek i Stawisk , bo w takiej kolejności ich witaliśmy zajęli miejsca przy stołach.

Wszystkich powitała Pani dyrektor.

Sztab wolontariuszy z 20 gimnazjum i naszych stałych współpracowników ruszył do zabawy.

Pan Adam w osobie zespołu Axel od pierwszego utworu porwał wszystkich do tańca.

Były przeboje dancingowe, morskie opowieści.

Gdynianie z Klubu Seniora Tęcza odśpiewali morskie piosenki, przedstawili skecz kaszubski.

Było pięknie, bo i stroje były w charakterze ludzi morza.

Wspaniałe jedzenie, muzyka, taniec to wszystko złożyło się na to , że bal uważam za udany, wyjątkowy i inny niż wszystkie.

Goście niechętnie opuszczali nasz dom z zapewnieniem, że na pewno wrócą.

A teraz już tylko przygotowania do Wielkiego Postu, środa popielcowa…..i już nie muzyka, nie taniec, a postne postanowienia i oczekiwanie na Wielkanoc.