Witaj więc, starości!

                                               Witaj nam jesieni!

                                               My idziemy do ciebie

                                               poprzez wszystkie lata

                                               byś nas uwolniła od pośpiechu świata.

           

            Jan Paweł II powiedział w Fatimie: „Orędzie fatimskie jest ściśle związane z przeznaczeniem Kościoła i ludzkości. Jest orędziem wieku, zawsze istotnym, jak Ewangelia (…). Jest otwarte (…). Trzeba je podejmować wciąż na nowo, (…) zgodnie ze znakami czasu”. W tym duchu mszy świętej przewodniczył ks. Janusz Steć- Dyrektor Archidiecezji Gdańskiej Centrum Pomocowego Caritas, podczas odpustu Świętego Jana Pawła II na Fromborskiej. Rozpoznawanie „znaków czasu” jest dziełem naszej wiary kierowanej przez Ducha Świętego. Wyrażają przemiany dokonujące się w życiu społecznym, gospodarczym, politycznym czy kulturalnym, które nie stanowią odosobnionych faktów, lecz tworzą zjawiska rozciągające się na cały cykl życia, wyrażają potrzeby i aspiracje współczesnego człowieka. Należy tu podkreślić także pełną godność, każdej istoty ludzkiej; troskę o pokój i przekonanie, że jest on niepodzielny; przekonanie o potrzebie międzyludzkiej solidarności troskę ekologiczną wynikającą z rosnącej świadomości ograniczoności dostępnych zasobów naturalnych i potrzeby respektowania integralności i rytmów natury; zaangażowania polityków, ekonomistów, związkowców, ludzi nauki, pracowników instytucji międzynarodowych i innych w likwidację istniejącego w świecie zła, aby stworzyć ludzkości warunki godnego życia. Te znaki czasu wpisują się w życie naszego domu szczególnie mocno. A szczególnie podkreślili to mieszkańcy z „Kwartetu Amatorskiego” w przedstawieniu pt. „Miłość jesieni życia” pod bacznym okiem Pani Anny Brych, gdzie udowadniają, że starość to nie tylko samotność i pustka, brak godności, a może być równie piękna jak młodość. Bo pory życia są jak pory roku. Każda ma swoje uroki. A w tym przemijaniu jest wartość ogromna, bo oczy nasze kieruje na dobro, które było i które się pamięta. Wspominamy ludzi, których już nie ma lub istnieją w naszych sercach i na fotografiach. A wspomnienia są jak wiosna, która rozwesela duszę i ….jest tęsknotą tego co już nie powróci. Choć mąci ład w sercu, które już wolniej bije, wciąż jeszcze pamięta szaleńcze tętno młodości. Ta pielęgnowana nigdy nie mija. Więc jeśli w sercu pojawia się myśl o przemijaniu, niech będzie to chwila radosna i dostojna jak jesień, która jest etapem życia, pełnej ciepłych i mądrych barw, ukrytych w liściach doświadczeń, bo:

„…w nas jeszcze tyle wciąż radości jest

Tyle słońca z lata w nas

I jesienny smutek nam nie grozi, wiem

Dobry los wciąż sprzyja nam”

                                                           Eleni

 Dziękujemy pracownikom, gościom, wolontariuszom za bogactwo kolorów.