Choć  wiek sędziwy to  werwy  i krzepy nie brakuje. Tak seniorzy z Domu Dziennego Pobytu z Rumi pod okiem rehabilitantki p. Magdy  pilnie ćwiczą co środę.  Niejeden mógłby im pozazdrościć kondycji i wytrzymałości. W końcu –  w zdrowym ciele zdrowy duch!