Już myśleliśmy, że nie uda nam się dotrzeć wczoraj do Widlina. Po drodze złapała nas straszna ulewa, ale udało się. Jak dojechaliśmy na miejsce, to na chwilę nawet wyszło słońce. A w świetlicy czekała na nas już cała ekipa.

Podczas dwugodzinnego spotkania Kati i Gitze zaprezentowali dzieciom różne ciekawostki na temat Austrii i Rumunii. Było dużo śmiechu zwłaszcza w trakcie wspólnych zabaw i tańców, których próbowaliśmy się nauczyć. Poznaliśmy rumuńską wersję naszej polskiej zabawy „Stary niedźwiedź mocno śpi”. Na koniec można było zdobyć słodkie nagrody odpowiadając na pytania przygotowane przez wolontariuszy.