Wczoraj uroczyście pożegnaliśmy wspaniałą wolontariuszkę i cudowną osobę, Mari z Gruzji. Trudno uwieżyć, ale minął już prawie rok odkąd Mari pomagała w naszym Domu… Nauczyła nas wielu wspaniałych rzeczy, inspirowała swoimi pomysłam, częstowała gruzińskimi potrawami, zawsze była chętna do pomocy… Seniorzy pokochali ją jak wnuczkę… Będzie nam jej bardzo brakowało, ale życzymy jej wszystkiego najlepszego na dlaszej drodze…