Piątek 25.02 . 2011r. pozostanie długo w naszej pamięci. Tego dnia pożegnaliśmy naszego wolontariusza z Turcji Borę Seyrek. Był z nami 9 miesięcy, o dużo, dużo za krótko. Ledwo co zdążyliśmy się do niego przywiązać a już musiał wracać. To takie niesprawiedliwe !!! Bora był dla nas ogromnym wsparciem, poświęcał nam cały swój wolny czas, pomagał w lekcjach, przede wszystkim w okropnej matematyce, równie nielubianej fizyce i astronomii, no i bardzo nieprzystępnym j. angielskim. Podczas wyjazdów wspierał wychowawców swoim czujnym i wszystko widzącym okiem. W dniu pożegnania nasza placówka tonęła w łzach, zarówno naszych jak i Bory, nie pomagały nawet przygotowane przez nas słodkości, podziękowania i prezenty. W takie dni nic nie pomaga…Bora dziękujemy Ci za to że byłeś z nami, dla nas !!!…Już za tobą tęsknimy i czekamy na dzień w którym będziemy mogli zobaczyć się z Tobą nie tylko na skypie czy Facebooku…