Słonko zaczęło zalotnie uśmiechać się do dzieci ze świetlicy w Glinczu. Gilgocząc je po nosie szeptało na uszko: „ czas na piknik”.  Dzieci ochoczo podchwyciły ideę i poczyniły przygotowania. Pani Bronia podarowała nam koc. Lucek zrobił listę zakupów. Znalazł się również pojemny kosz piknikowy i ruszyliśmy na poszukiwania odpowiedniego miejsca – tam gdzie nogi nas poniosą!!! Zawędrowaliśmy nad brzeg Raduni, tam się rozłożyliśmy.  Dzieci po cichutku obserwowały malutkie rybki w rzece, co jakiś czas krzycząc: „Pani! Węgorz, węgorz!!!” Czas szybko minął i ze smutkiem zwinęliśmy nasze rzeczy i wróciliśmy do szkoły. To był udany majowy piknik.