Dnia 27 września 2009 r. na przystanku autobusowym przed kościołem zebrała się grupa licząca 51 osób w celu wyjazdu do Teatru Muzycznego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni, na spektakl teatralny pt. Skrzypek na dachu, sponsorowanego przez Parafialny Zespół Caritas w Strzebielinie i księży Sławka i Zbyszka.
Spektakl rozpoczął się o godzinie 19.00. Tuż po odsłonięciu kurtyny wszystkim zaparł dech w piersiach, gdy rozbrzmiała piękna melodia wydobywająca się ze skrzypiec. Chwilę później na scenę wbiegł tłum aktorów i wtem muzyka przerodziła się w radosne brzmienia i usłyszeliśmy wesołe okrzyki występujących postaci. Przedstawienie mówiło o losach bohaterów mieszkających w Anatewce. Większość z nich żyła w zgodzie z kulturą żydowską, postępując według tamtejszych tradycji. Główny wątek dotyczył małżeństwa posiadającego piątkę pięknych córek. Ich ojciec planował wydać za mąż najstarsze z nich, wcześniej dokonując samodzielnego wyboru przyszłego zięcia. Jednak one sprzeciwiły się woli ojca, jednocześnie prosząc go o akceptacje ich wybraków oraz o błogosławieństwo. Pierwszej jak i drugiej córce udało się go przekonać, natomiast trzecia nie miała już tak łatwo. Ojciec kategorycznie zabronił jej małżeństwa z młodzieńcem, gdyż nie był on Żydem. Ona jednak uparcie trzymała się swojego partnera, postanawiając wziąć potajemny ślub. W efekcie późniejszym prawda wyszła na jaw, co skutkowała wyrzeczeniem się córki przez ojca. Podczas oglądania spektaklu mamy okazję przypatrzeć się temu jak złamana zostaje tradycja oraz tamtejsze zwyczaje. Świetnym tego przykładem był wspólny taniec kobiet i mężczyzn, co wcześniej było niedopuszczalne. W dalszej części przedstawienia zauważalna jest akceptacja wprowadzonych zmian wiążących się z większą swobodą życia.
Spektakl teatralny kończy się smutnym akcentem. Mieszkańcy Anatewki zostają zawiadomieni o tym, że w ciągu trzech dni muszą opuścić swoje miejsca zamieszkania. Sytuacja ta zbudziła protest, jednakże bohaterowie mają świadomość tego, że z prawem nie wygrają. Decydują się zabrać swój dobytek i rozchodzą się na różne strony świata.
Podsumowując zaznaczyć trzeba, że niesamowita gra aktorska, śpiew oraz poczucie rytmu aktorów połączone z muzyką orkiestry dały w efekcie wspaniałe widowisko, które na długo pozostanie w naszej pamięci.

Kinga Jaroszek

Julia Falk

Dawid Kwidziński