Uroczystość została zaplanowana w taki sposób aby nie zabrakło radości zarówno dla ciała jak i dla ducha. Wraz z początkiem dnia złożyliśmy podziękowania podczas uroczystej Mszy Św. Wraz z obiadem rozpoczęła się istna uczta w ogrodzie. Kiełbaski, kaszanka, piersi z kurczaka, skrzydełka, sałatki.. Niejednej osobie, potocznie mówiąc, ?leciała ślinka?. Po chwili kulinarnego rozprężenia przyszła pora na kolejny punkt programu. Tym razem dla mieszkańców została przygotowana prezentacja zdjęć z różnych wydarzeń, oraz prac mieszkańców wykonanych w ramach pracowni terapii zajęciowej. Mieszkańcy mogli być dumni ze swoich dokonań. Ta część naszej uroczystości miała miejsce w kawiarence. Jednak na mieszkańców i pracowników czekała jeszcze jedna niespodzianka… 😉 Nastąpiła dziwna metamorfoza. Kilku mieszkańców stało się wnukami, a kilku pracowników dziadkami i babciami. W kawiarence zabrzmiały rytmy reggae i hip hop. W pewnym momencie można było się poczuć jak na zajęciach Tai-Chi. Kabaret ten ukazał, że można uniknąć konfliktów pokoleń. Babcie i dziadkowie nauczyli się od swoich wnuków nowych słów tzw. slangu młodzieżowego, skreczować na płytach winylowych, rysować graffiti i nowych sztuk walki.Wśród tej miłej atmosfery i klimatu nogi same rwały się do tańca i zabaw integracyjnych. Było sympatycznie, zwłaszcza, gdy na stołach pojawił się pyszny poczęstunek. Pomieszczenie, które było przed chwila teatrem, teraz stało się w pełnym wymiarze kawiarnią. W międzyczasie bawiliśmy się w Quiz dotyczący znajomości funkcjonowania Naszego Domu. Niektóre pytania sprawiły niemały problem dla grup. Jednak publiczność dzielnie… podpowiadała.

Nasz Dom nie tworzą tylko mieszkańcy i pracownicy. Bardzo ważni są wolontariusze. W podziękowaniu za ich wielkie serca przygotowaliśmy smakowitą niespodziankę.

Zgodnie mówimy: Dziękujemy za wszystko i prosimy o jeszcze!