Wspomnienia, marzenia, myśli – właśnie te rzeczy towarzyszą teraz wszystkim, którzy przez ostatnie 12 dni przebywali w Warzenku. 4 sierpnia zakończył się IV turnus tegorocznych kolonii dla dzieci w Warzenku. Przyszedł czas na podsumowania, co było dobre, a co powinno być jeszcze lepsze.

 

Tematem naszej kolonii było życie św. Piotra i Pawła, wszystko to, co związane z morzem i naturą. Zachęceni życiem patronów, codziennie zbieraliśmy „rybki” przedstawiające cnoty, które poznawaliśmy każdego dnia, między innymi męstwo, odwagę, pomoc potrzebującym, i wiele więcej. W konkursie na ilość nagród wygrał budynek A, jednak najprawdopodobniej było to spowodowane większą ilością „par młodych” podczas ślubów kolonijnych. Oba budynki były naprawdę wspaniałe.

 

Dwukrotnie wyjechaliśmy na wycieczki. Pierwszą była wizyta na komisariacie policji na Przymorzu, gdzie bardzo miłe Panie Policjantki przybliżyły dzieciom kwestie bezpieczeństwa podczas wypoczynku i wakacji oraz wyjaśniły najważniejsze przepisy prawne. Koloniści z niezwykłą uwagą słuchali, było widać, że te tematy ich wyraźnie ciekawią. Następnie udaliśmy się na spacer po zoo. Na szczęście, wyjątkowo podczas tego turnusu, pogoda nam dopisała i mogliśmy podziwiać wszystkie zwierzęta. Druga wycieczka była dłuższa i dalsza. Wcześnie rano wyjechaliśmy do Władysławowa, gdzie zwiedziliśmy muzeum pająków, obejrzeliśmy kościół i widok z dzwonnicy na całe miasto. Później spacer po mieście, wizyta w porcie i wykład Pana Armatora. Dzieci miały niesamowitą okazję zobaczyć salę z pamiątkami i prawdziwymi rybackimi akcesoriami. Następnie przejechaliśmy do Pucka, gdzie, niestety, pogoda unimożliwiła kolonistom kąpiel w morzu i grilla, dlatego spędziliśmy wspaniałe popołudnie grając w różne gry na sali Miejskiego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji w Pucku, a do ośrodka wróciliśmy na pyszną kolację.

 

Podczas 12 dni nie zabrakło wydarzeń, o których należy wspomnieć. Urządziliśmy chrzest kolonijny, na którym Neptun wraz ze swą żoną nadawali „nowe imiona” dzieciom, prawdziwą randkę w ciemno, wymagające logicznego myślenia podchody, śluby kolonijne, oraz wiele dyskotek i zabaw. Odbyła się Spartakiada, mecze kadra-koloniści w piłkę nożną i siatkówkę, karaoke, wieczorki filmowe. Myślę, że każdy znalazł coś dla siebie, a na nudę nie było czasu.

 

Z niecierpliwością czekamy na następne wakacje i życzymy następnym turnusom, aby miały równie udany czas. Bo nie ma niczego wspanialszego od uśmiechów dzieci.

Wolontariusz Piotr

Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć – nie tylko tych umieszczonych pod tekstem

http://gdansk.caritas.pl/galeria,568/iv-kolonia-23-lipca-04-sierpnia-2010/