W piątek dnia 2 października odbył się Dzień Włoski przygotowany przez wujka Ernesto

z nasza niewielką pomocą …

Wujek Ernesto przygotował konkurencje polegające na odgadywaniu rzeczy znajdujących sie we Włoszech. Wyglądało to następująco: zostaliśmy podzieleni na 2 grupy i musieliśmy rywalizować miedzy sobą. Wygrała grupa moja 🙂 Następnie udaliśmy sie do kuchni, gdzie przygotowywaliśmy pyszne spaghetti.

Nie mogliśmy doczekać się obiadu. W międzyczasie poszliśmy zaprosić naszych sąsiadów z ŚHP 11-6 na wspólny posiłek. Kiedy usiedliśmy przy stole wujek Ernesto pokazał nam jak się powinno jeść spaghetti za pomocą łyżki i widelca. Jedliśmy i rozmawialiśmy, niektórzy nawet zarzucili wędkę po dokładkę.

Po obiedzie nadeszła pora na pyszny deser tiramisu, który wujek przygotował w domu…. Był tak pyszny, że c. Ola ostatni kawałek musiała przekroić na trzy…

Było super…

Był Dzień Hiszpański, był Dzień Włoski … hmmm to może teraz dzień Polski….

Dorota Janik