NADZIEJA RAZEM

 

Po raz pierwszy razem. Dom Hospicyjny św. Józefa Caritas Archidiecezji Gdańskiej oraz Stowarzyszenie Hospicyjne św. Faustyny w Sopocie rozpoczęło wspólną kampanię na rzecz ruchu hospicyjnego.

 

      Dotychczas osobno, tym razem zdecydowali się razem. – Przecież to normalne. Dotykamy tego samego problemu. Na co dzień zarówno w opiece paliatywnej domowej jak i w hospicjum stacjonarnym spotykamy człowieka chorego terminalnie, potrzebującego naszej pomocy, naszego wsparcia, zdecydowanie większej uwagi – mówi ks. Kazimierz Czerlonek ze Stowarzyszenia Hospicjum św. Faustyny w Sopocie. Podczas inauguracji kampanii Pól Nadziei, które tym razem odbyło się tuż przy Ergo Arena na granicy Sopotu i Gdańska spotkali się wolontariusze Caritas, członkowie Parafialnych Zespołów Caritas, wolontariusze międzynarodowi oraz przyjaciele ruchu hospicyjnego. – Dla wielu młodych ludzi odkrycie wolontariatu jest czymś wyjątkowym. To przygoda, która rzutuje na późniejsze dorosłe życie – uważa ks. Janusz Steć, dyrektor Caritas Archidiecezji gdańskiej.  Tego wieczoru pośród prawie tysiąca osób po raz pierwszy pojawili się także sportowcy – koszykarze Trefla Sopot oraz siatkarze Lotosu Trefla Gdańsk Grzegorz Łomacz, Mikko Oivanen, Matti Hietanen i Maciej Wołosz. Dwóch ostatnich osobiście zasadziło cebulki żonkili w specjalnie przygotowanym tuż przy hali ogrodzie – symbolicznych polach nadziei. Swoją obecnością sportowcy dali wyraz wsparcia dla całego przedsięwzięcia. – Chętnie włączyliśmy się w to przedsięwzięcie. Na pewno na tej inicjatywie się nie skończy – zapewniał Kazimierz Wierzbicki, prezes Lotosu Trefla Gdańsk, który wraz z Arcybiskupem Seniorem Tadeuszem Gocłowskim, Prezes Ergo Arena Magdalena Sekułą, Rektorem Politechniki Gdańskiej, prof. Henrykiem Krawczykiem i prof. Krzysztofem Prusikiem z AWFiS zasadzili żonkilowe  cebulki. Do tej inicjatywy włączyła się także, mimo problemów zdrowotnych i zabandażowanej reki Wicemarszałek Pomorza Hanna Zych – Cisoń. – Idea hospicyjna jest mi bliska, i jak tylko mogę wspieram ją, bo zdaje sobie sprawę, że tego typu inicjatywy potrzebują wsparcia z zewnątrz – mówiła Marszałek Zych-Cisoń.

 

 Myślmy inaczej

 

     Pola Nadziei to coroczna kampania prowadzona przez hospicja w Polsce. Żonkile są rozpoznawalnym na całym świecie symbolem nadziei. Kampania „Pola Nadziei” ma w pewien sposób przełamywać stereotypowe myślenie o hospicjach zarówno stacjonarnych jak i domowych. – W zetknięciu się z człowiekiem chorym terminalnie można doświadczyć ubogacającej nadziei, która pozwala odkryć potęgę życia, przekraczającą śmierć – podkreśla ks. Kazimierz Czerlonek. – Spotkanie z człowiekiem będącym pod opieką hospicjum, może ku zaskoczeniu, przyczynić się  do okrycia życia tam, gdzie wydaje się, że jest koniec wszystkiego – dodaje. Bardzo ważnym elementem całego przedsięwzięcia jest obecność wolontariatu. Celem prowadzonej akcji Pola Nadziei jest szerzenie idei hospicyjnej oraz zachęcenie do włączenia się właśnie w wolontariat hospicyjny, który jest integralnym i znaczącym elementem opieki paliatywnej. – Tylko w dawaniu człowiek odnajduje siebie, dojrzewając do odpowiedzialności, pokazując, iż „miłosierdzie czynów nadaje nieodpartą moc miłosierdziu słów”, przypominano tego dnia słowa bł. Jana Pawła II. Stefan, który od pewnego czasu zaangażował się w wolontariat w Domu Hospicyjnym św. Józefa w Sopocie zachęca innych do włączenia się, ale przypomina również o ryzyku związanym z możliwością złego odczytania swoich intencji i możliwości.  – Na początku bałem się, pewnie jak każdy człowiek. Jednak po pewnym czasie zrozumiałem, że wolontariat to rzeczywistość zdecydowanie bardziej przekraczająca nasze wyobrażenia – zauważa wolontariusz. Jedną z form zaangażowania może być wolontariat medyczny, przy chorym, ale także akcyjny wokół różnych przedsięwzięć i inicjatyw na rzecz hospicjum. Warto przypomnieć, że kampania Pola Nadziei ma dwie odsłony. Pierwsza – jesienną, podczas której wolontariusze sadzą cebulki żonkili, jako zalążki nadziei.  Podczas drugiej – wiosennej, kiedy żonkile kwitną – wolontariusze rozdają kwiaty żonkili i zbierają fundusze na prowadzenie opieki hospicyjnej.

 http://www.youtube.com/watch?v=2yJTemp7D3o&feature=youtu.be

Andrzej Urbański