Co za wprawne ręce! Znajomy warkot maszynki! Gwarne rozmowy! Co za zmiana!
Takie to doznania towarzyszyły w środę naszym podopiecznym w hospicjum za sprawą czterech Pań: Doroty, Katarzyny, Ewy i Katarzyny
To fryzjerki i makijażystki, które zaoferowały się dać naszym podopiecznym komfort piękna i elegancji.
Takiego poruszenia dawno u nas nie było. Przy nastrojowej muzyce – tu przycięcie, a tu cieniowanie; tam stylizacja. Tu pilniczek a tam cążki; tu kolor, a tam odcień.
Sprawnie fachowe ręce z delikatnością oraz wyczuciem i przede wszystkim elegancją, dokonywały odmiany. Sami zobaczcie
Niezapomniany uśmiech, promienna radość na twarzach Pań i Panów była podziękowaniem szczególnym dla naszych Wolontariuszek „Artystek”. Dziękujemy
Tekst/zdjęcia: ks. Tomasz